Pijany kierowca spowodował kolizję i próbował uciec. Zatrzymał go policjant po służbie

Dziś rano, kilkanaście minut po godzinie 7:00, na ulicy Poznańskiej w Wągrowcu doszło do kolizji. Kierujący Audi A4 uderzył w zaparkowanego Peugeota, a następnie próbował uciec z miejsca zdarzenia. Dzięki szybkiej reakcji świadka oraz policjanta po służbie udało się zatrzymać sprawcę.

Świadkowie ruszyli w pościg

Na numer alarmowy 112 zadzwoniła kobieta, która widziała moment zdarzenia i podejrzewała, że kierowca Audi jest nietrzeźwy. Według jej relacji wcześniej jechała za nim i zauważyła, jak jego pojazd uderza w zaparkowanego Peugeota. Siła uderzenia była na tyle duża, że uszkodzone auto zostało przesunięte na połowę jezdni.

Mimo uszkodzeń, kierowca próbował uruchomić samochód i odjechać. Wówczas zgłaszająca, nie czekając na przyjazd patrolu, postanowiła ruszyć za nim, informując operatora numeru alarmowego o trasie ucieczki.

Zatrzymanie na światłach

Pościg zakończył się na skrzyżowaniu ulic Cysterskiej i Opackiej, gdzie Audi zatrzymało się na czerwonym świetle. Za nim stanął inny pojazd, którym podróżował policjant z 20-letnim stażem, będący poza służbą.

Widząc sytuację, zgłaszająca wysiadła z samochodu i krzyknęła: „Pomóż mi go zatrzymać!”. Nie wiedziała, że prosi o pomoc doświadczonego funkcjonariusza. Policjant zauważył uszkodzenia na masce Audi i natychmiast zareagował – zabrał kluczyki, unieruchomił pojazd i obezwładnił kierowcę w aucie.

Po kilku minutach na miejscu pojawił się patrol policji, który przejął zatrzymanego.

2,7 promila alkoholu

Jak się okazało, za kierownicą Audi siedział 41-letni obywatel Ukrainy, mieszkaniec Wągrowca. Badanie alkomatem wykazało, że miał niemal 2,7 promila alkoholu w organizmie.

Początkowo próbował zaprzeczać, że to on prowadził, jednak wszystkie dowody świadczyły przeciwko niemu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Grozi mu surowa kara

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz próbę ucieczki grozi mu:

• kara do 3 lat pozbawienia wolności,

• grzywna od 5 tysięcy złotych,

• konfiskata pojazdu,

• zakaz prowadzenia pojazdów.

Dzięki zdecydowanej reakcji świadka i policjanta po służbie udało się uniknąć potencjalnej tragedii na drodze.

_{Źródło: KPP Wągrowiec}